Podejrzanego o kradzież 20-latka zatrzymali policjanci z Nadarzyna. Jego łupem padł motorower z Ruśca. Zatrzymany usłyszał już zarzut, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze, a motorower wrócił już do właścicieli. Za kradzież mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
Na początku maja, do policjantów z Nadarzyna wpłynęło zgłoszenie dotyczące kradzieży motoroweru z posesji w Ruścu.
Sprawą zajęli się kryminalni z Nadarzyna. Z informacji, jakie otrzymali funkcjonariusze, wynikało, że pojazd po kradzieży, był „przechowywany” na terenie budowy, a następnie odstawiony pod sklep w miejscowości Sokołów. Kiedy mundurowi zjawili się w rejonie sklepu ujawnili skradziony motorower. Ustalenie i zatrzymanie podejrzanego o kradzież odbyło się chwilę po odzyskaniu pojazdu.
Zatrzymany 20-latek został przewieziony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał i dobrowolnie poddał karze.
Odzyskany motorower został przekazany już właścicielom.
Za przestępstwo kradzieży mienia kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
podkom. Karolina Kańka