Najpierw pili razem alkohol. Potem jeden okradł drugiego. 58-latek został zatrzymany przez pruszkowskich patrolowców. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Patrolowcy z Pruszkowa zostali wezwani na interwencję do Kajetan, gdzie według zgłoszenia miało dojść do kradzieży. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zaczęli ustalać szczegóły tego zdarzenia. Usłyszeli od pokrzywdzonego, że razem ze swoim kolegą pił alkohol i w pewnym monecie ten wyjął mu portfel z kieszeni, po czym uciekł do domu. W portfelu znajdowały się pieniądze oraz dokumenty pokrzywdzonego.

Policjanci wraz z pokrzywdzonym udali się do miejsca zamieszkania jego kolegi. W rozmowie z mundurowymi 58-latek zaprzeczył oskarżeniu o kradzież. Jednak przy przeszukaniu, nie potrafił wyjaśnić jak portfel pokrzywdzonego znalazł się w tylnej kieszeni jego spodni. Policjanci sprawdzili jego zawartość i  znaleźli wszystkie opisane przez zgłaszającego rzeczy w postaci pieniędzy, dowodu osobistego i legitymacji emeryta. Portfel wrócił do właściciela.

58-letni mężczyzna został zatrzymany. Ponieważ badanie alkomatem wykazało u niego 3,6 promila alkoholu, trafił do policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży, do którego się nie przyznał.

Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

 

kk