Kiedy sytuacja wydawała się poważna, miał miejsce napad na bank, zagrożenie stanowił aktywny strzelec-zabójca, czy też zatrzymanie niebezpiecznego przestępcy lub narkotykowego dilera wymagało podjęcia ponadstandardowych środków, to grupa SWAT sprawdzała się doskonale. Ściśle podzielone role ENTRY TEAMU (Grupa Uderzeniowa), zgranie i skupienie się na zadaniu – miały zdecydowanie wspomóc policyjną akcję. Jak wiecie w polskiej Policji też mamy jednostki kontrterrorystyczne, które realizują tożsame z amerykańskim SWAT-em zadania, jednak w tamtejszych realiach takich ekip do zadań specjalnych jest zdecydowanie więcej. Każde niemalże Biuro Szeryfa czy Departament Policji dysponuje swoim własnym SWAT-em. Nie zawsze jest to etatowa ekipa, bo w Stanach jest wiele SWAT-ów, gdzie zwykli gliniarze, oczywiście po przejściu specjalnej selekcji – stają się członkami takich zespołów bojowych. W przybliżeniu tematyki SWAT zgodził się pomóc naszej redakcji Szeryf z Nevady Maciej Stebel, który miał okazję brać udział w akcjach z udziałem tego elitarnego zespołu.